Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

25 kwietnia 2010 14:52 | Paulina

O 14 było, ale pan powiedział na koniec że w niedzielę wydanie specjalne jest o 15 , wiec może jeszcze raz będzie:)

Pozdrawiam i miłej niedzieli

25 kwietnia 2010 14:05 | Bogusia L

TVP INFO

Irena już jest.............a jest godzina 14

25 kwietnia 2010 14:04 | Telwizja

Już jest Irena Jarocka w TV-info

O godzinie 14 a nie 15!

25 kwietnia 2010 13:03 | TV-Polonia

"Ona przyszła prosto z chmur" recital Budki Suflera z Ireną Jarocką i Izabellą Trojanowską.

Powtórki na TV-Polonia są dość często.Może jeszcze powtórzą.

25 kwietnia 2010 12:59 |

Hej witam Wszystkich tu zagladajacych,

Jako rozsiana donosze, iz tez odbieram program TVP INFO i bede przy telewizorze o godz.15.

U nas tez bardzo cieplo, kwiaty pieknie kwitna, wreszcie dostaniemy troche wiecej energii.

Duzo slonca dla Wszystkich, pozdrawiam
Renata

25 kwietnia 2010 11:59 | juergen

Dzisiaj Irena w TVP.INFO godz. 15:00

Ciekawe, czy inni rozsiani tez ten kanal odbieraja, my Maciek mozemy ;-) wiec samo to juz cieszy. Trzeba bedzie wiec zrobic mala przerwe w letnim spacerze (u mnie ponad 23°C) i wpasc do domu na male lody o 15-nastej;-)
Wczorajszegp programu na TV Polonia nie widzialem, moze bedzie powtorka, jak sie nazywal ten program Piotrze?
Slonecznej niedzieli wszystkim☀

24 kwietnia 2010 23:38 | PIOTR

TVP POLONIA

W tej chwili na TVP Polonia jest program sprzed lat z P. Ireną i Budką Suflera . Jeszcze chyba będzie " tTo za mało "
Pozdrawiam
Piotr

23 kwietnia 2010 21:13 |

Dzięki za info

Dzięki za info o programie z IJ:-))

23 kwietnia 2010 20:15 | proszę o zagłosowanie

na Irenę Jarocką

[lp3.polskieradio.pl]
[www.rc.fm]
[www.radioainkarim.ovh.org]

Dziękuję za oddane głosy.

23 kwietnia 2010 00:56 | monika

polityka

Jurgenie, jestem pewna, że Irenę Jarocką nie interesuje kto z nas jest np. za PiSem, a kto za PO. Można się wpisywać na różne tematy, ale faktycznie niektórzy przesadzili- wiem chyba o jaki wpis chodziło. Było to zbyt emocjonalne i nieeleganckie, trącące agitacją wyborczą. Ja np. powstrzymałam się z wpisem dotyczącym mojej oceny katastrofy pod Smoleńskiem, bo to nie miejsce i czas. Zdawałam sobie sprawę, że moja subiektywna ocena tego zdarzenia, wywołałaby niekończącą się polemikę, przypominającą ławy i korytarze sejmowe przed 10 kwietnia. Chyba nie miejsce tutaj na takie przepychanki. Każdy z nas ma swoje poglądy, ale trzeba wiedzieć co wypada napisać, a czego absolutnie nie...

22 kwietnia 2010 23:33 | juergen

Jako obserwator

"... Mimo roznych pogladow polaczyla nas ludzka tragedia i cierpienie tych, ktorych ona bezposrednio dotknela". Jak dla mnie, nic dodac nic ujac, dlatego zacytowalem nasza Irene, bo tak wlasnie ja to tragiczne wydarzenie odbieram, a jestem w tym wypadku "tylko" obserwatorem. Naturalnie jest duza sympatia do Polski, to chyba w moim przypadku zrozumiale, ale spogladajac na ten poswiateczny tydzien widzialem najpierw trzech zabitych niemieckich zolnierzy w Afghanistanie, pozniej katastrofa TU-154, ale juz nastepnego dnia zmienily sie naglowki w gazetach, bo spadla u nas lawina kamienna na pociag, dziesieciu zabitych, dalej, trzesienie ziemi w Chinach i ponad dwa tysiace zabitych, kiedy trwaly uroczystosci zalobne w Polsce, sprowadzono zwloki czterech kolejnych zabitych niemieckich zolnierzy w Afghanistanie. To bilans jednego tygodnia... Dlatego Artur, z respektu dla tych wszystkich tragicznych wydarzen, dla jednego mniej lub bardziej waznych, albo dla takich osob jak Joanna i jej ostatnich wpisow, nie bede prowadzic tu zadnej wojny, a to jest praktycznie juz zaprogramowane przy tym temacie polityki. Ale przy okazji, jak najbardziej chetnie.
Co do wszystkich innych tematow nawet oddalonych od Bohaterki tej Strony, jezeli jest miejsce i odpowiedni czas, to powinnismy jak najbardziej tu pisac, bo to tylko urozmaica i wzbogaca ta KG, zawsze tak Artur tez myslalem, ale i rowniez sama I.Jarocka przez to nas lepiej poznaje i nie jestesmy wtedy taka "szara masa bez twarzy" stojaca pod scena. Do lepszego na pewno jutra;-)

22 kwietnia 2010 22:40 | Administrator

Stop polityce!

Prosimy o nieprowadzenie na tej stronie dyskusji politycznych. Są do tego stworzone specjalne fora i tam można wyrażać swoje poglądy.

22 kwietnia 2010 22:13 | Maciek-Freiburg

Prosze, zachowajmy zdrowy rozsadek i szacunek dla siebie jako ludzi. Nie rozdrapujmy ran, bo i tak sa one bardzo trwale i wiele lat uplynie aby sie zabliznily (jesli w ogole???). Zyjmy dalej, zyjmy uprzednim zyciem tej strony, dostrzegajmy to, co jeszcze mamy. Wspierajmy sie dobrym slowem i przyjaznia. To nam wszystkim dobrze zrobi. Pozdrawiam Was!M

22 kwietnia 2010 22:04 | irena

Samo życie

Smutne wydarzenia ostatnich dni bez wątpienia poruszyły nas wszystkich. Mimo różnych poglądów połączyła nas ludzka tragedia i cierpienie tych, których ona bezpośrednio dotknęła. "Budzę się do życia" - ja wolałam sama, na swój sposób przeżywać tę tragedię.

Splot tych wydarzeń ( święta, katastrofa samolotu, wulkaniczna chmura) spowodował wiele zmian i wpłynął na przesunięcie niektórych, również moich planów zawodowych, w tym także premiery "Break Free".

Mamy dużo do zrobienia. Budzimy się więc do życia, bo ono toczy się nadal i naszym zadaniem jest jemu sprostać.

22 kwietnia 2010 21:54 | ARTUR

Nie chcę,ale musze...

Nikt od nikogo nie wymaga aby przechodził na stronę "przeciwnika".Czasem można jedynie się chwile zastanowić czy przypadkiem ktoś nie ma chociaż odrobinę racji...nawet jeśli forma jego wypowiedzi,styl czy Bóg wie co jeszcze są dla kogoś irytujące.Prawie pod wszystkim co napisała Marlena podpisuję się, ale ja nie o tym chciałem tym razem. Tak wielu użytkowników tej strony [nawet w obliczu takich wydarzeń ,przy których świat wstrzymał oddech] pragnie trzymać się tylko i wyłącznie tematów związanych z IJ i jej kariery. No to ja zapytam się wobec tego... dlaczego po tak ważnych wydarzeniach artystycznych IJ jak np niedawny koncert w Sali Kongresowej nie wywołał na tej stronie potopu recenzji pokoncertowych? Poza jedną relacją Joanny,a podobno było na tym koncercie więcej bywalców tej strony. Ja wychodzę z prostego założenia,że milczenie też jest recenzją...tzn być może było tak beznadziejnie,że nie ma o czym pisać.Najlepiej poograniczać wszystkim możliwość swobodnej wypowiedzi i będzie spokój. Najlepiej zacząć w imieniu Gospodyni tej strony zacząć za Nią nakazywać co wolno i wypada a co nie...kto jest mile widziany a kto wręcz przeciwnie.Przecież życie samo nasuwa tematy do "obróbki" i tylko od bywalców danego forum zależy jak się toczy dyskusja i "życie" strony. Irena Jarocka w wielu swoich wywiadach wspomina o patriotyzmie i o wielu różnych sprawach.Ja bardzo chętnie ,przy tak ważnych chwilach dla naszego kraju poczytałbym jak rozumieją to wyświechtane przez lata pojęcie bywalcy tej strony.Właśnie to są takie chwile kiedy na takim m.in forum można o tym popisać.... a niekoniecznie albo milczeć albo czekać na pretekst artystyczny aby zająć się tematem głównym czyli IJ i Jej karierą. Jednak problem jest w tym,że tak na prawdę mało jest chętnych do dzielenia się wrażeniami fańskimi ,pokoncertowymi itp...a jak wywiąże się temat inny to zastęp "cenzorów" jest na posterunku i czuwa.Szczególnie aktywni są oczywiście anonimowi sympatycy tej strony.To norma i twarda zasada...zawsze są! Zatem jak tak niektórzy pragną aby zawsze i wciąż była tutaj mowa i dyskusja o IJ i Jej karierze to dlaczego tyle pytań zadanych przez "swoich" i "obcych" dotyczących ściśle IJ pozostaje bez odpowiedzi? Gdzie są wtedy fani,którzy dbają o "czystość" tematyczną tej strony? Zawsze mnie to irytowało i irytuje.Zawsze jak znałem odpowiedz to jej udzielałem...ale przecież to powinna być reguła dotycząca każdego.Wiadomo nikt nie siedzi nonstop w sieci,ale... Gdzie są te dyskusje międzyfańskie traktujące o etapach kariery IJ itp,wspomnienia toczone w licznym gronie fanów...sczególnie tych ,którzy mają podobno przepastne zbiory i ogromną wiedzę? Poza kilkoma osobami,które nadają ton takim ściśle fańskim dyskusjom...reszta jest nieobecna czyli niezainteresowana.Nie mogę zrozumieć dlaczego wyrażanie swojego zdania od razu jest odbierane przez niektórych jako narzucanie poglądów,jako gwałt niemal.Przecież każdy ma swój świat wartości,poglądów i zasad i OK.Dla jednego Wojewódzki jest wzorem prawdziwego Polaka i patrioty a dla innego śp.A.Walentynowicz. I co w tym złego jak ktoś lansuje w swoich idoli moralnych i każdych.Uważam ,że w takich sytuacjach należy się najwyżej zastanowić, a nie od razu atakować. A tak poza tym jakby tutaj wrzało życie towarzyskie to wszystkie proporcje same by się układały. Jest jeszcze sporo o czym chciałem wspomnieć,ale chyba to nie ma sensu...bo o tym było już nie raz tutaj.
Pozdrawiam.Dobranoc.

22 kwietnia 2010 19:05 | Sławek

witam część z was mnie zna większość nie ale nie o to chodzi ,chodzi o to zeby ta strona odzyskała swój klimat dokładnie taki jaki miała jak tu wszedłem 4 lutego po koncercie Pani Ireny , wiem ,ze w naszym kraju mozna wyrazac swoje poglady ale KG to miejsce spotkania fanów , wymiany wrażeń z koncertów , występów Gwiazdy w TV itp ważnych wydarzeń i niech taka pozostanie proszę - jezeli sie mylę to mnie poprawcie pozdrawiam

22 kwietnia 2010 18:08 | Dzidek

Boże, chroń Polskę...

... przed takimi ludźmi jak Marlena. Przepraszam, ale nie wytrzymałem. To na prawdę nie jest miejsce na agitację polityczną, zwłaszcza w tak agresywny sposób. Szanujmy siebie nawzajem i szanujmy też polityków, których sami, my Polacy, wybieraliśmy. Przecież większość ofiar katastrofy w Smoleńsku to politycy (z róznych partii, nie tylko z PiS) i to ich jeszcze ciągle Polacy opłakują.
Jeszcze raz przepraszam, bo zgadzam się z tym, że strona Ireny Jarockiej nie jest odpowiednim miejscem na dyskusje polityczne.

22 kwietnia 2010 17:19 |

za dużo polityki

Proponuję, zeby swoje polityczne poglądy przenieść na odpowiednie do tego forum, a może wtedy wróci tu dawny klimat i świetność tej strony.
Pozdrawiam Panią Irenę i Jej fanów.

22 kwietnia 2010 17:06 | Joanna z Warszawy

"Trzeba wierzyć, trzeba pragnąć....."

Kochani, nic się nie zmieni, jeśli nie będziemy chcieli, aby się zmieniło.W 1968r w czasie strajku na Politechnice Warszawskiej darliśmy gazety z okrzykami "prasa kłamie". Potem był rok 1976, strajk w Ursusie i Radomiu.I wydawało się, że nic nie może się zmienić.A potem w 1979r.wizyta Ojca Świętego w Polsce.Na Placu Zwycięstwa (teraz jak i przed wojną, nosi on nazwę plac Piłsudskiego) w Warszawie usłyszałam, pamiętne Jego słowa "Niech zstąpi Duch Twój! Niech stąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi! Tej Ziemi". Wtedy też pomyślałam-pobożne życzenie. A jednak!
"Życie jest formą istnienia białka........jednak w kominie coś, czasem załka".
A dzisiaj naprawdę jest łatwiej, bo przed wyborami władza wymięka, błaga o frekwencje i głosy wyborców. Problem w tym, aby ludzie znali prawdę i mieli prawdziwy osąd sytuacji oraz dokonywali prawidłowych ocen i wyborów.
Ale póki co nie traćmy nadziei i nie dajmy się zwariować. Mamy jeszcze piosenki IJ i jeszcze kilka innych powodów, aby cieszyć się życiem mimo wszystko, choć żal przysłania nawet ten uroczy, wiosenny czas, na który wszyscy tak bardzo czekaliśmy.
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie.
j.

22 kwietnia 2010 08:09 | Kama

Te same noce i dni

Piekne piosenki ma repertuarze nasza Irena.
Tym razem w duecie z Marianem Zacharewiczem.

POZDRAWIAM

[www.youtube.com]

21 kwietnia 2010 21:53 |

SŁUCHAMY SŁUCHAMY

www.radioslupca.pl

21 kwietnia 2010 21:42 |

ale tu smutki...............

21 kwietnia 2010 21:15 | Sławek

Witam miło przejrzałem wpisy i poiem jedno tylko szkoda waszych nerw tak było i jest na swiecie ,rzeki kijem nie zawrócimy .Pozwolcie ,ze ja nie będe sie odnosił do żadnego wpisu bo nie uważam ,żeby to cos zmieniło . Dłuzszy czas mnie tu nie było co nie znaczy ,że zapomniałem adresu strony :) pozdrawiam wszystkich serdecznie i tym ,ktorzy sa zainteresowani powiem tylko ,że udało sie dzisiaj zakonczyć "walke" jeszcze troche drobnostek ale to raczej kosmetyka. Pozdrawiam wszystkich ,żeby nikogo nie pominac>

21 kwietnia 2010 19:35 | -

Jeszcze będzie dobrze,trzeba się wysmuciś do końca

Dobrze trafiłeś Bartku bo Irena Jarocka to klasa sama w sobie.Wylansowała tyle przebojów jak mało kto w naszym kraju. Irena Jarocka ma bardzo wiele młodych sympatyków.

21 kwietnia 2010 18:31 | Bartek

ZACHWYCONY

Witam wszystkich bardzo serdecznie:) mimo tak mlodego wieku, jaki mam (20lat) jestem po prostu od jakiegoś czasu zakochany w piosenkach Pani Ireny. Moja przygoda z muzyka Pani Ireny zaczęla sie troszke dziwnie... a mianowicie w tamtym roku w naszym miasteczku byl koncert tej wspanialej piosenkarki, w tych samych godzinach byl mecz w ktorym grali moi przyjaaciele. Moja mama bardzo chciala isc na ten koncert, ale niestety nie miala z kim, a sama nie chciala i bardzo mnie prosila zebym z nia poszedl, oczywiscie sprzeciwialem sie, bo nawet nie znalem P.Ireny i zadnej Jej piosenki, ale nie potrafilem odmowic mamie,wiec poszedłem na koncert. teraz od roku słucham tylko piosenek Pani Ireny, a przyznam ze do tamtej pory sluchalem zazwyczaj rocku, techno.. Moja ulubiona piosenka to "badz mym aniołem" i "no to co" :) a teraz czekam z niecierpliwoscia na duet z Michaelem :) pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, super ze w koncu znalazlem taka swietna stronke:)

21 kwietnia 2010 17:13 | Bogusia L

pogłosujmy na Irenę Jarocką


21 kwietnia 2010 15:44 | Joanna z Warszawy

Pozwólmy każdemu przeżywać te trudne dni tak, jak mu w duszy gra.

Arturze po raz kolejny mogę tylko podpisać się pod Twoim wpisem, bo sama mądrzej nie umiałambym napisać. Ta katasrofa nie miała prawa się zdarzyć, a jednak się wydarzyła.Więc nie mówcie, że w naszym państwie wszystko jest OK. Znałam osobiście wiele osób z tych, które zginęły i żal po Nich nie kończy się z chwilą odwołania żałoby narodowej. Jutro będę uczestniczyć w pogrzebie Pawła Wypycha, wspaniałego człowieka i członka Harcerskiej Rodziny. W poniedziałek uczestniczyłam w pożegnaniu dh.Ryszarda Kaczorowskiego, niestety fatalnie zorganizowanego na terenie Świątyni Opaczności Bożej, poza okiem kamer transmisji telewizyjnej.Dzisiaj oglądałam za pośdenictwem telewizji mszę żałobną i ostatnie pożegnanie Macieja Płażyńskiego na temat, którego od rana w TV słyszę półprawdy. Każdy wierzy komu chce, ale proszę nie oceniajcie, który wspis jest "mądry".
Irena często nam mówiła, że "wszystko jest po coś " i o "roli pozytywnego myślenia".
Wszyscy parażerowie tego feralnego lotu myśleli pozytywnie, a po co to tragiczne zdarzenie, to tak naprawdę jeszcze się okaże.
Ponieważ wiem, że IJ jest w Warszawie, to dementuję wyrażane tu bezpodstawne domysły o Jej wyjeździe.Są sytuacje w życiu, że lepiej powstrzymać się od komentarzy i zamilkanąć.
j.

21 kwietnia 2010 14:17 | A.

pozjadało mi kropki,początki niektórych zdań więc początek mało zrumiały...ale ja tak mam. Czy IJ jest rzeczywiście w Egipcie?
Zresztą pytam się sam siebie bo tutaj obowiązuje taki świecki zwyczaj,że na zadawane pytania nikt nie odpowiada nawet jak zna odpowiedz...wystarczy policzyć na tej stronie ilość zadanych pytań przez gości i ilość udzielonych odpowiedzi...heh
OK..znikam na dobre na dłużej.

21 kwietnia 2010 14:06 | ARTUR

Marleno! Sorry,że nie per "pani",ale tutaj wszyscy się "tykają" własnego doświadczenia wiem,że nie warto tak emocjonalnie się wypalać a jednocześnie oczekiwać powszechnego zrozumienia Twoich intencji jakie Tobą kierowały gdy oburzasz się lub jesteś załamana reakcją tzw "ogółu".Próżny Twój trud...przekonanych nie musisz przekonywać, a pozostałych daruj sobie.Każdy ma swój rozum,jakieś tam IQ i niech sobie radzi z tym jak potrafi.Chyba,że traktujesz to jako swojego rodzaju katharsis...to co innego,ale też nie warto :). Ja również skuszony sugestią Teresy przeczytałem ten tekst.W przeciwieństwie do Ciebie chciałem napisać swój komentarz , ale nie mogłem znaleźć autora tego grafomańskiego "dzieła".Tak więc darowałem sobie z anonimami nie polemizuję.Za to doszukałem się strony głównej tego blogu anonimowego blogera...no i pobieżnie zanurzyłem się w teksty o Ameryce.Tu dopiero grafomaństwo tego kogoś wychodzi w całej okazałości.Podziwiam wszechstronne "znastwo" Ameryki po jednokrotnym chyba pobycie w Detroit..ale kto ciekawy niech czerpie tą "bezcenną" wiedzę o wszystkim od tego pana...zwłaszcza o Ameryce...hehehehe. Podobnie jak Ty Marleno życzę wszechwiedzącemu blogerowi udanego pobytu w Chińskiej Republice Ludowej a na koniec proponuje skok z wielkiego muru chińskiego na główkę...dla otrzeźwienia. Dla odtrutki proponuję zajrzeć na inne blogi polskich dziennikarzy m.in Rafała Ziemkiewicza,Semki,Janeckiego,Michałkiewicza...i innych. Ich teksty są dużo krótsze,ale poczujesz się po nich ulgę i poczucie,że jednak nie zwariowałaś głosząc swoje zdanie,swoją opinię,która jest dla większości egzotyką,tanim populizmem czy wręcz herezją czy histerią. Nie przejmuj się i poznawaj prawdę z różnych źródeł.Szczerze pozdrawiam.
Aha i jeszcze jedno...ja wcale nie jestem ostry w swoich opiniach sądach i pisaniu :) Nie widziałaś chyba tych na serio ostrych.Ja przy nich to mały pikuś jestem...amatorka.Zwyczajnie piszę jak uważam i tyle.Mam takie samo prawo do tego jak i Ci co piszą wg mnie herezje i vice versa :)

To,że Opole odwołane to bardzo dobrze.IJ i tak sądząc z rozpiski koncertowej [już zaklepanych koncertów] 4-6 czerwca ma zajęte więc nie planowała Opola.Paradoksalnie termin wrześniowy może akurat zmieni plany IJ i.... Poza tym czerwiec telewizja rezerwuje na jatkę wyborczą więc nie ma czasu na festiwale.To chyba jest główny powód a nie pamięć po poległych..to tak gwoli ścisłości gdyby ktoś chciał się doszukiwać "żałobnych powodów".
OK..kawa dopita.znikam.

21 kwietnia 2010 12:26 | Kama

Opole 2010

Spróbujmy jednak powoli wrócić do miłej bohaterki tej strony .
Czy słyszeliście o tym,że nie będzie w tym roku w czerwcu festiwalu w Opolu? Szkoda- nie.
Podobno ma być we wrześniu ale takiego wrześniowego Opola sobie nie wyobrażam.
A juz liczyłam na występ p. Ireny.

21 kwietnia 2010 10:09 | marlena

zapomniałam dodać

Zapomniałam dodać,że ktoś (autora tego artykułu) kto pisze w taki cyniczny sposób o tak delikatnych sprawach jest podłym człowiekiem.Szczególnie podłe są te jego zdania na koncu artykułu dotyczące rodzin.Swinie chodzą po tym świecie ale szkoda ,że są takie głosne.Na odszczekanie nie ma co liczyć więc czas zapomnieć,że to czytałam.

21 kwietnia 2010 09:47 | marlena

przeczytałam

Pani Tereso jenak przeczytałam polecony przez Panią artykuł.Moja recenzja będzie jednozdaniowa. To jest grafomaństwo wyrażone przez ćwierćinteligenta uważającego się za światłego.Kupa bzdur i zasłyszanych opini.Nie chce mi się więcej rozpisywac na temat tego co napisał ten idiota.Mam nadzieję ,że będzie miał trochę odwagi i honoru i odszczeka na tym swoim pożal sie boże blogu to co naskrobał na temat powodów katastrofy.Reszta jego tórczości to zwykły chłam. Autorowi tego czegos życze aby na dłużej został w Chinach . Tak się odnajdzie na pewno.Mój dziewięcioletni syn potrafi bardziej logicznie wyrażać swoje myśli niz ten kretyn co plagiatuje opinie szczekaczy,których było słychać od lat. Chciałam nawet napisac swój komentarz pod tym czymś ale zrezygnowałam.Chyba szkoda klawiatury. Pani Kamie się nie dziwie ,że doznała szoku,że poznaje z mediów prezydenta jakiego nie znała.:ata propagandy,zakłamanych badań opinii społecznej zrobiły co zakładali Pani faworyci.Ja też jestem w szoku,ale innym.Z mojej strony koniec tematu. Pani Irenie życzę wielu sukcesów w swojej artystycznej pracy.Jesli jest w Edipcie to szczęśliwego powrotu do kraju.

21 kwietnia 2010 09:39 | monika

Dziękuję Józku za wyjaśnienie. Teraz już wszystko rozumiem, ale popieram zdanie Gosi. Każdy ma prawo na swój sposób przeżywać te ciężkie dni. Uszanujmy to, być może niektórzy potrzebują wyciszenia. Sądząc po mniejszej aktywności niektórych albo wręcz ich nieobecności na tej stronie doskonale to rozumiem. Poza tym, ja tutaj zawsze czuję obecność pani Irenki i niech tak pozostanie...

21 kwietnia 2010 08:53 | Gosia NB

A ja myślę, że bez Ireny Jarockiej nie byłoby symbolu żaloby na tej stronie. Więc jest na pewno i wie wszystko :-) Zaraz kawa u mnie. Miłego dnia wszystkim. POZDRAWIAM

21 kwietnia 2010 00:39 | jozek

Célèbre absente

Moniko, nie pan, Jozek poprostu.
Nie wiem "gdzie podziala sie" nasza Irenai.
Nie tylko mnie niepokoi Jej nieobecnosc w tym miejscu.
Bylo kilka aluzji, ludziska domagaja sie obecnosci GOSPODYNI tej Ksiegi Gosci!!!
. Bezskutecznie...............
Teraz, przy obecnej technice, nawet wyjazd do Egiptu nie jest przeskoda w kontaktach z bliskimi.
Pozdrawiam. J

21 kwietnia 2010 00:14 | monika

Panie Józku! Nie za bardzo rozumiem Pana wpis odnośnie powrotu Pani Ireny. Czyżby Pani Irena gdzieś wyjechała? Z tego co wiem Pani Irena i Pan Michał są w Polsce, ale może pojechali nie daj Boże do Egiptu!!!???

20 kwietnia 2010 21:12 | Maciek-Freiburg

...

Gosiu, ladnie napisalas. Mnie rowniez zalezy na tym, aby bylo dobrze, aby Polacy dobrze sie rozumieli. Gdy mieszka sie poza krajem przezywa sie to wszystko troche inaczej, ale wcale nie mniej intensywnie. Myslami jestem gdzies tam, blisko rodzin ofiar. Doszukuje sie aktualnych wiadomosci aby moc byc jeszcze blizej. Jednak zycie musi toczyc sie dalej. Jestesmy silni, wielokrotnie wychodzilismy z roznych opresji. Tym razem tez musi sie udac. Wazne, zeby sie nie zatracac. Nie wolno zapomniec o tych co .... byli. Oni w pewnym sensie sa nadal, zyja w nas i naszej pamieci. Wszystko jest w nas, od momentu kiedy przyszlismy na swiat. Cala nasza polska historia jest w nas. Historia - to Wielcy Ludzie, ale tez my Polacy bez wzgledu na to gdzie jestesmy. Jestesmy jakim "ulamkiem" tego wszystkiego. Urodzilismy sie pod wspolna szerokoscia geograficzna. I to nas laczy bez wzgledu na poglady. Pochodzimy z tego samego skrawka globu ziemskiego. Jestem dumny, ze jestem Polakiem. Nie zamienilbym tego na nic innego. Nie wiem jak dobrze moglbym mowic tutejszym jezykiem, ale zawsze mowie: "ich komme aus Polen". To dla mnie najwazniejsze. Ciesze sie bardzo gdy mowia o mnie: "ten z Polski".
Wiec "ten z Polski" Pozdrawia Was wszystkich najserdeczniej! Pora zebrac sily i wiatr w zagle!!!

20 kwietnia 2010 20:55 | jozek

Madry, bardzo taktowny wpis Kamy,
wzruszajacy Gosi.
Wrocmy do pieknych piosenek Ireny, czekajac na Jej powrot do nas.
Dziekuje obu Paniom i pozdrawiam z wielka sympatia.
Jozek

20 kwietnia 2010 20:44 | Gosia NB

Dobry wieczór.

Mój powolny powrót do normalności nie jest łatwy. Mimo, że próbuję funkcjonować normalnie, bo to nie jest przecież moja osobista tragedia i szukam ciągle oderwania w codziennych zajęciach i obowiązkach to jakoś ciągle łapię się na tym, że.. przeżywam jeszcze te tragedię. Może to moja nadwrażliwość czy jak to nazwać..i jakkolwiek każdy ma prawo przeżywać to inaczej. Może będę spokojniejsza jak wszyscy wrócą do kraju..Wśród moich znajomych są tacy co rozpatrują to wszystko w kategoriach politycznych. Nie rozumiem tego. Może mój racjonalizm jest zbyt płytki- nie wiem. Może im jest lżej nawet. Ale zawsze rozpatruje wszystko w kategoriach czysto ludzkich, może zbyt emocjonalnie często. Nawet moje poglądy polityczne nie są jednoznacznie ugruntowane- wiele systemów ma plusy i minusy. I kiedy są wybory kieruję się intuicją, świadomością ludzką w danej partii, cechami osobowościowymi kandydata a nie programem partii..
Nie wiem czy ludzie się zmienią. Ale nasz kraj jest dotykany co kilkadziesiąt lat jakimiś nieszczęściami. Rozbiory, wojny, totalitaryzmy - ale jesteśmy. Mamy we krwi przetrwanie. I demokrację. I najważniejsze że nasz Orzełek patrzy nienaruszony i bezpieczny. I musimy patrzeć do przodu.Nie wiem do czego są te moje wywody, ale taki mi się zrobił nastrój. Może na tę stronę nieodpowiedni, ale trochę wpisów i go nie będzie widać. Dobranoc wszystkim.

20 kwietnia 2010 14:50 | Kama

Marleno......

Marleno- jak już się uspokoisz to przeczytaj jeszcze raz ale uważnie mój tekst i postaraj się sobie odpowiedzieć co w nim jest takiego co tak bardzo cie oburzyło.
Czy te zadawane pytania na temat kondycji naszych mediów i naszego spoleczeństwa i dywagacji nad tym ile w tym wszystkim jest prawdy a ile pozoru?Ty sama nie zastanawiasz sie nad tym?
Nie ma w tym tekście braku szacunku dla zmarłych ludzi, nie ma tu obojętności.....bo być jej nie może -skąd te Twoje wywody?
Jesteś zdenerwowana i chyba chciałaś dać upust tym swoim nerwom ale tak sobie myślę,że wytoczyłaś zbyt ciężkie działa.
Nie chciałam tu wywoływać jakiegoś chaosu a więc tak sobie myślę- wróćmy do piosenek Ireny jarockiej i jej barwnego świata i dajmy już spokój temu tematowi.
To już wszystko z mojej strony .