Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

15 listopada 2008 11:12 | Gosia NB

..

Tak Jacka poznałam w podróży do Warszawy. Danusie i Paulinę z którymi też przyjechałam poznalam wcześniej

15 listopada 2008 11:06 | Gosia NB

Rozmawiałyśmy..

Bogusiu ze zdjęć Cię skojarzyłam. Jasne ,że rozmawiałyśmy. To Ty? :) No cóż kawa będzie wirtualna chyba, bo ja z tej niedobrej Bydgoszczy haha. Ty pewnie Warsaw..może czat? Jakoś spróbuję tam wejść.

15 listopada 2008 10:46 | Bogusia L

Basiu jak zawsze pięknie wszystko to robisz na swojej strone.Są wspomnienie.
Gosiu bardzo chętnie się z Tobą spotkam tylko gdzi TY mieszkasz?Niewiem czy dobrze Cię kojarze,ale chyba byłaś z Jackiem w Empiku i nawet zamienilismy parę słów.
Miłego dnia wszystkim

15 listopada 2008 10:41 | Maciek - Freiburg

Nowosci na stronie Basi W!!!

Witajcie! Szczegolne dzien dobry kieruje do Ciebie Basiu W. w to piekne sobotnie przedpoludnie. Sympatyczne sa Twoje zdjecia z Promocji. Szkoda, ze ten czas w EMPiKu tak szybko uplynal. Dzis rowno tydzien od naszego spotkania! Dobrze ze zostaja fajne wspomnienia ;-) Zycze wszystkim milego weekendu!Pozdrwionka ze slonecznego Freiburga! M

15 listopada 2008 10:40 | Gosia NB

Fotki..

Bardzo sympatyczne zdjęcia. Wraca klimat atmosfery tamtego dnia. A te listki są jak motyle:) Kto zajrzy będzie wiedział o co chodzi.

15 listopada 2008 09:04 | juergen

Fotoreportaz z Empiku na dzien dobry;-)

Na zaprzyjaznionej stronie Basi W, w galeri, w ciekawostkach, promocja plyty "Male rzeczy", mozna zobaczyc fotoreportaz z sobotniej promocji tego CD w warszawskim Empiku. Przy okazji pozdrawiam BasieW ;-)
www.irenajarocka.strefa.pl

15 listopada 2008 08:55 | Gosia NB

HM...

BO-GU-SIA... chyba Cie zaprosze na kawe i pogadamy sobie..Znowu Cię poniosły emocje. To gdzie te kawę możemy wypić? Same oczywiście. Chciałabym bardzo. Co Ty na to?

15 listopada 2008 00:02 | Bogusia L

Czat jeszcze trwa a niektorzy mają imię Danko....

14 listopada 2008 23:52 | Danusia I

Wielka Rodzina

Bądżmy Wszyscy jedną rodziną .To dzisiejsze słowa Ireny Jarockiej .Kochani Fan-Club mieści się w Bydgoszczy to wszyscy wiemy ale on jest OGÓLNOPOLSKI .Jednoczy nas wszystkich.Apeluje do wszystkich fanów i sympatyków .Bądzmy jedną grupą .Podajmy sobie dłonie. Jeśli nawet ktoś coś zle odczul tu we wpisach czy w Empiku w Warszawie .To niech to juz nigdy się nie powtórzy .Dosyć sporów .Tak Agnieszko byłam w kawiarence po koncercie . Irena przyszła do nas ,grupy FC .Starala się być blisko kazdego ,Zmieniala miejsca by z każdym chociaż chwilkę porozmawiac .Znaczące i szczególne było to ,że zaproszeni byliśmy wszyscy bez wyjątku .To jest dowodem ,że nas łączy ,a nie dzieli .Za to dziękujemy ,ze Irena poświęca nam czas nawet wtedy kiedy jest zmęczona .Byłam dziś pierwszy raz na czacie i właśnie jak niektórzy pisali byla z nami Irena .Czy to nie wspaniałe.TAK WIĘC TRZYMAJMY SIĘ I SZANUJMY SIĘ .Danusia

14 listopada 2008 23:50 | Leszek i Beatka

Przed chwilą przeczytaliśmy bardzo mądre słowa. Na takie czekaliśmy bardzo długo, bacznie śledząc co dzieje się w Księdze Gości.Słowa napisane zostały przez Agnieszkę i wielka Jej chwała za to. Teraz należy życzyć wszystkim przyjaciołom Ireny aby się zjednoczyli. Wszak wszystkim zależy na tym samym: na wspieraniu Ireny
Od dziś mamy wreszcie płytę. Słuchamy jej już kolejny raz i z każdym razem wydaje się jeszcze lepsza.

14 listopada 2008 22:56 | Bogusia L

czat,,,

Na czacie była z nami p.Irena Jarocka...dziękuje.
Kamo jak nie mogłaś pisać...to wejdz to Ci pomogę...

14 listopada 2008 22:07 | Gosia NB

Dziekuję...

Dziękuję Pani Irenko za bodziec... Dzięki niemu tu jestem. Inaczej stałabym za szybą dalej i patrzyła tylko jak pijecie kawę beze mnie:))

14 listopada 2008 22:06 | Kama

Pozdrawiam ludzi, którzy są na czacie. Próbowałam coś wpisać,ale jakoś mi tam nic nie wchodzi.

14 listopada 2008 21:56 | Małgorzata

No ja muszę przyznać, iż dotąd płytami które przyjmowałam całe jako swoje ( plus/minus jedna piosenka) były płyty Edyty Geppert. Każda płyta rewelacyjna i kupowana bez zawahania okazywała się sukcesem.
Tutaj płyta zakupiona troszkę przypadkowo troszkę z zaciekawieniem okazała się dla mnie sukcesem nie mniejszym. Na czternaście piosenek jedenaście przyjmuję bez słowa. Przemówiły do mnie, do mojej wrażliwości, przeszłości i teraźniejszości. I z tego sie ogromnie cieszę.
To tak naprawdę bardzo trudno nagrać płytę, która trafia zarazem do ludzi wrażliwych i tych z "grubą" skórą, pokolenia "Gondolierów..." i "Przepraszam Cię", szczęśliwych i samotnych, a to właśnie p. Irenie się udało.
Serdecznie pozdrawiam i również dziękuję za ciepłe słowa!

14 listopada 2008 21:53 | Gosia NB

SZLACHETNIEJE!

Artur nie mogłam znaleźć słowa ujmującego to wrażenie po każdym przesłuchaniu.. Ale Tobie się to udało. Właśnie mam takie wrażenie ,że z każdym przesłuchaniem każda perełka (piosenka) szlachetnieje...

14 listopada 2008 21:45 | Grażyna S.

Mądrością wielka jest mądrych sluchać !

Nie byłam na spotkaniu... żałuję, tęsknię - bardzo tęsknię. Ostatnio niestety dużo czasu spędzać muszę z medykami - mili, ale mam dość i totalnie mnie to wkurza. I przygniata nawet... zwłaszcza gdy czytam Wasze relacje ze spotkań. Panią Irenę chciałabym uściskać z przyjaźnią wielką - mam nadzieję, że będzie jednak okazja do spotkania. Mam nadzieję, że również z Wami - Fanami prawdziwymi, bo wpisującymi się z imienia (bądź nazwiska) jednak kiedyś się spotkam. Nie bywam na spotkaniach, nie wpisuję się tu zbyt często, ale Pani Irena jest zawsze obecna w moich życzliwych myślach. a za ostatni Jej wpis jestem zwyczajnie wdzięczna. Na miarę możliwości głosowałam tam gdzie było to możliwe, bo to serdeczny nasz obowiązek. Aktywność i praca "dla" a nie "przeciw" to obowiązek Nas wszystkich - zgodnie z tymi mądrymi słowami wpisanymi przez Agnieszkę. Pozdrawiam !

14 listopada 2008 21:43 | Maciek - Freiburg

Kochana Pani Irenko! Dziekujemy za spotkanie oraz cieple i madre slowa! Czekamy cierpliwie na nowosci i niespodzianki!!!Pozdrawiam cieplo z daleka!Maciek


14 listopada 2008 21:43 | jozek

JÜrgen

Moje paryskie cztery sciany wypelnione sa "Przepraszam cie". Oszalaly na punkcie tego arcydziela. Co bedzie gdy uslysza inne piosenki, opowiem. Usciskow moc. J Dzieki Edycie, Bogusi i Monice za zdjecia!!!

14 listopada 2008 21:42 | IRENOWIEC - Krysia

Uciekłam na chwilę z cata, by tu zajrzeć. Dzięki Pani Irenko za przemiły wpis. My też przeżywaliśmy z Panią wspaniałe chwie, które na długo pozostaną w naszej pamięci. Było naprawdę cudownie. Poza tym pozdrawiam wszystkich, których tam spotkałam i bliżej poznałam. Krysia

14 listopada 2008 21:37 | Bogusia L

4 miejsce.....

Jednak miałam przeczucie spadek......oby za tydzień było lepiej......
Gosiu wejdz na czat....bo trwa.

14 listopada 2008 21:34 | Gosia NB

Ponad podziałami!

Słowa P. Ireny niech będą uwieńczeniem pojednania! Jeśli przyjmiemy , że człowiek z natury rodzi się dobry to na pewno tak będzie! Nie wydaje mi się , ze w Bydgoszczy jest ktoś kto życzy komuś tu źle... Przynajmniej jeszcze takiej osoby nie poznałam.

14 listopada 2008 21:18 | Kama

Ale niespodzianka!!!!

Piękne słowa p. Ireno. My też dziękujemy za....... całokształt.

14 listopada 2008 21:16 | ARTUR

dołączam się do miłosników "Przepraszam Cię" i Edytki...:)

Ta piosenka jest całą kwintesencją tego co w Irenie Jarockiej kocham najbardziej od zawsze.Nie będę się powtarzał w swoich zachwytach nad tą piekną płytą bo każdy i tak musi sam to ocenić będąc sam na sam z CD-"Małe rzeczy".Ta płyta szlachetnieje jeszcze bardziej wraz z każdym następnym przesłuchaniem. Ja nigdy nie umiałem być bezkrytycznym fanem IJ ani nikogo innego. Zawsze miałem swoje utwory,swoich ulubionych wykonawców ,których piosenki bardzo lubiłem i te które mniej ale mam i takie,do których nie lubie i nie czuję wcale i nie wracam do nich. Z tą płytą jest coś tak "innego"...ta płyta jest cała moja od pierwszego przesłuchania (oprócz nowej wersji kawiarenek).Już teraz wiem,że będę jej słuchal bardzo ,bardzo długo podczas każdej mojej nocnej podrózy autem.Z każdym przesłuchaniem doszukuje się w tej płycie innych smaczków i moich osobistych historii.To zupełnie niesamowite jest. A o tekstach Edyty już chyba wszystko napisano tutaj ale ja coraz bardziej i bardziej jestem w nich zwyczajnie zakochany. "Małe rzeczy" to moja druga w tym roku płyta,która wywiera na mnie taki wpływ.Pierwszą było CD-"Jest cudnie" Maryli,na której od pierwszego przesłuchania b.polubiłem 5 kawałków i to był mój rekord jak dotąd...aż do momentu pojawienia się CD Małe rzeczy... Ten krążek ma 14 piosenek a dwunastoma z nich jestem zauroczony,zachwycowny i niektórymi powalony na maxa.I byłoby mi zupełnie obojetne gdybym to tylko ja się tak zachwycał tą płytą...bo najważniejsze dla mnie jest to co czuje jak słucham tego nowego krążka Ireny... Piękna płyta.Wielkie dzięki raz jeszcze.......

14 listopada 2008 21:16 | Irena

Dziękuję

Moi drodzy
Po spotkaniu w Empiku planowałam zaraz wpisać się do księgi gości, jednak zabrakło mi czasu w nawale zajęć promocyjnych. Jutro minie tydzień od tamtego spotkania a wydaje mi się jakby to było wczoraj. Żyję dalej emocjami jakie tam przeżyłam z Wami. Byliście wspaniali zjeżdżając się tak liczną grupą, dodawaliście mi niesamowitej energii. Dziękuję Agnieszce za zorganizowanie tego wszystkiego, Basi Forteckiej, za wielką niespodziankę w postaci oryginalnego tortu i ciasteczek. Wiozła je aż z Gdańska no i truskawkowy dżem rozbawił mnie totalnie. Wasze śpiewy, niespodzianki...oj mam co wspominać.
Wspaniale mi było z Wami i czułam, że w tym momencie nareszcie nie było podziałów a byliśmy wszyscy baaaardzo razem.....marzy mi się od zawsze aby tak pozostało na zawsze.

Dziękuję Wam wszystkim, za Wasze oddanie, wiarę w ten sukces, cierpliwość w czekaniu na to CD i teraz Wasze zaangażowanie w promocje tej płyty: reklamę wśród przyjaciół i znajomych, wertowanie po Internecie szukając wszystkiego na temat mojej płyty i nie tylko, głosowanie w różnych stacjach radiowych. Dziękuję za Wasze mądre recenzje i najważniejsze dla mnie jest to, że płyta ta trafiła do Waszych serc, że towarzyszy Wam w życiu codziennym przez mądre, życiowe teksty i melodie, które Was nie opuszczają. Dziękuję za Waszą "gęsią skórkę" przy słuchaniu niektórych utworów,jakie to szczęście dla mnie, że mam tak wrażliwych i czujących podobnie jak ja fanów. Przy Was i przy mojej wielkiej publiczności czuję się spełnionym artystą co nie znaczy, że już zwijam żagle, ja dopiero je rozwijam i szykuję kolejne niespodzianki. Proszę Was tylko o cierpliwość w czekaniu i zgodę, między Wami, która nam wszystkim pomoże być wielką rodziną. Moim mottem życiowym jest przebaczanie i widzenie każdego od jego pozytywnej strony.

14 listopada 2008 19:58 | juergen

Hallo Maciek, dzieki za komplement, ale to byla taka moja osobista prawda na temat tej plyty. Wazne bylo mi o tym napisac, bo za dlugo oczekiwalem na te plyte i na to wszystko co sie teraz ostatno wokol naszej Ireny dzieje. Mam podobnie jak Ty, tak malo okazji byc na koncertach, spotkaniach, ze jezeli sie to nadazy, to delektuje sie kazda minuta, i potrafie sie dobrze zabawic, jak ostatnio w Empiku. Przy tej wspanialej osobowosci naszej Ireny, przychodzi mi to jedno i drugie bardzo latwo. Na wszystko inne szkoda by mi bylo czasu. Wybywam teraz Maciku na urodzinowe party, wiec do innego chata. Pozdrawiam;-)

14 listopada 2008 19:46 | Małgorzata

Agnieszko P.

Ogromne dzięki za Twoje słowa.

14 listopada 2008 19:39 | Maciek - Freiburg

do wszystkich na powaznie!

Nie jestem osoba lubiaca krytykowac innych! Nie chcialem tez wypowiadac wlasnej opinii na temat zachowan, wpisow niektorych osob w tutejszej KG. Jednak prosze o przeczytanie ostatniego wpisu Agnieszki P i wziecie tego co Ona napisala do serca i na powaznie! Ja i inni nie zyczymy sobie i nie pozwolimy na to, aby ktos krzywdzil Irene! Granice kultury wypowiedzi i kultury osobistej zostaly tu wielokrotnie przez wiele osob znacznie przekroczone! Mam nadzieje, ze to koniec! Sprawco tych wpisow - zastanow sie nad soba!!!

14 listopada 2008 19:29 | Maciek - Freiburg

piekna opinia Jürgena

Jürgen, swietna jest Twoja opinia o plycie. Bardzo milo mnie sie ja czytalo ;-) Przebija przez nia wielka prawda i szczerosc! Jest w niej wiele podzielnej racji....Ponad 52 Minuty rozkoszy....Zycze nam wszystkim dalszego odkrywania tego skarbca! Ja rowniez mam nadzieje, ze plyta dotarla juz do wszystkich Fanow Ireny Jarockiej, nawet tych mieszkajacych zagranica! Pozdrawiam wszystkich moich Irenkowych Przyjaciol i mam nadzieje - do zobaczenia dzis na czacie! Maciek

14 listopada 2008 19:27 | Agnieszka P

.....

Bardzo proszę całą "Bydgoszcz", aby skoncentrowała się na tym, co teraz jest dla Ireny najważniejsze i zaprzestała sporów.
Pojawiające się tu wpisy obarczające Irenę , są dalece niestosowne i krzywdzące Ją.
Byłam na spotkaniu w kawiarni po Empiku i widziałam, jak dużo czasu i zainteresowania Irena poświęciła wszystkim, mimo Jej ogromnego zmęczenia. Danuta też była tego świadkiem i wskazane by było, aby ona również zajęła stanowisko w tej sprawie.
Słyszałam słowa Ireny skierowane do członków fc., aby się ujawniali i wpisywali na stronie.Wasza aktywność i rezygnacja z anonimowości może mieć tylko pozytywny wpływ na stosunki międzyfańskie, bowiem brak jedności między fanami jest powodem wielu nieporozumień, które mają tu miejsce i są również widoczne na różnych imprezach. Proszę, abyście nie wpisywali się Fan- Fanek,bo nie dajecie możliwości poznania się i integracji z innymi fanami.Proszę, na szczęście tych nielicznych, nie traćcie energii na wszczynanie waśni, tylko skoncentrujcie się na czymś pozytywnym. Będzie to z korzyścią nie tylko dla tych, którzy szczerze "kibicują" Irenie w Jej poczynaniach ale również dla Was samych.

14 listopada 2008 19:19 | Monika

Fotki dla Józka

Józku próbowałam wysłać Ci zdjęcia w poniedziałek,ale nie doszły,dziś poprosiłam Edytę żeby mi pomogła.
Pozdrawiam wszystkich.

14 listopada 2008 18:55 | juergen

CD "Male rzeczy"... nareszcie i u mnie w domu!

Do tej pory moglem mowic tylko o niektorych nagraniach, po Empikowej promocji, nareszcie jestem dumnym posiadaczem tego wyczekanego magicznego krazka "Male rzeczy"! W ostatnia niedziele, poznym wieczorem, w bardzo kameralnej juz domowej atmosferze, mial on wreszcie swoja prapremiere i u mnie;-). 52:15 min. ogromnej ciekawosci, wielkich emocji, totalnego odprezenia i rozkoszy. Plyta jest niesamowita, fantastyczna! Juz na Gdanskim Spotkaniu nabralem duzego apetytu na wiecej, a "Aniol" nie wychodzil mi z glowy. Piosenki sa piekne, pastelowe, pelne ciepla i duszy, pelne uczucia. Plyta jest z jednej strony spokojna, bardzo harmonijna, pelna jakiejs magicznej glebi, wielkiej tresci, dobra do swiec, do wina, na spokojne, prawie intymne momenty, ale nie znaczy to, ze nudna, przeciwnie, bo z drugiej strony jest ona bardzo przebojowa, bardzo radiowa, do zabawy, albo do wolnej jazdy samochodem-cabrio, na sloneczna i deszczowa pogode. W ciekawie nowo, tak na dzisiaj interpretowanych przez Irene piosenkach, czuje sie ta nowa ekipe tworcow i producentow tej plyty. Ten material plytowy z powodzeniem moglyby zaspiewac np. Celine Dion, Diana Ross czy Patricia Kaas. Nie ma dla mnie tyle zlota i platyny, aby mozna powielic nimi ten krazek. A jak odbieraja inni ta nowa plyte, chyba juz powoli dotarla do wszystkich fanskich domow, co na nia np. paryskie cztery sciany Jozka?

14 listopada 2008 18:38 | Artur z Olsztyna

Joanna od Aniołów

Czytałem kiedyś o Joannie tej od Aniołów,
Chociaż powiem nieskładnie, wróciła na połów,
Opętana była przez diabła i tym podobnym,
Siała zamęt wokoło, swym urokiem nieskromnym.

Chimery ciągle miała ,to na prawo, to na lewą stronę składała,
A że sama była rozpustnicą, siała nienawiść swa nierządnicą,
Mało tego zarażała swym urokiem, wdziękiem i charakterem
Porządna siostrę, która nazywaną pseudonimem Danielem

Jakie mam szczęście, że nie stoję po prawej, czy lewej stronie,
Dla mnie to obojętne, byle marzenia Ireny były spełnione,
To ona daje mi siłę spełnienia i uwielbienia
Słucham jej zawsze ,gdy wątpię w sens istnienia.

14 listopada 2008 18:18 | ewik

:)

Widzę,że nie jestem odosobniona w uwielbieniu "Przepraszam Cię":),Ja mam ciarki przy słowach-i budujesz i rządzasz,wnosisz siebie,meble,stół.
Edytko,jeszcze raz piękne dzięki,za taki fantastyczny tekst i chwile wzruszeń,pozytywnych wzruszeń:)
I pozdrawiam Ewę ze Śremu,bo wiem,że również uwielbia tą piosenkę,buziaczki:)

14 listopada 2008 17:57 | Małgorzata

Bogusiu ja chyba też najbardziej lubię "Przepraszam Cię". Dla mnie to piosenka-majstersztyk, napisana na temat, gdzie łatwo popaść w banał czy sentymentalizm, a tutaj napisana ot tak mimochodem, bez zbędnych słów. W mojej skromnej opinii to naprawdę wyżyny na jakie można się wznieść w piosence.
O zdradzie można na wesoło "Hej,chłopcze" (M. Rodowicz), można rozpaczliwie "Jolene" (D.Parton), a można tak "leć pod niebo leć pod wiatr" i słowa mimo, iż wypowiedziane lekko i od niechcenia pozostawiają smugę smutku, która się ciągnie przez całą piosenkę. Najlepsze momenty wg mnie - w pierwszej zwrotce "a na dole las bez końca, w górze błękit jak ze snu" (bo takie prawdziwe i nie raz nas samych ten błękit zmylił) a w drugiej wspomniane przez Bogusię - "zima jest a ty rwiesz bez", niezrozumienie połączone z ironią, ale przecież warto mimo wszystko, na przekór. I obietnice, którym się poddajemy i zmiana świata na inny, do której zmusza nas tyle kamieni o które się potykamy i tyle małych rzeczy które znajdujemy.
Piękny tekst.
Miłego wieczoru!
P.S. Artur poproszę o wysłanie pustego maila do mnie, bo nasz firmowy informatyk ściągnął moją pocztę do biura ( a miał tylko skonfigurować) i nie mam kontaktu. Serdeczne dzięki.

14 listopada 2008 17:13 | Bogusia L

CD

Dzisiaj zadano mi po raz któryś pytanie jaka piosenka mi się najbardziej podoba i naprawde nie umię na to pytanie odpowiedzieć.....w tej chwili słucham piosenki "Przepraszaam Cię" i ten tutuł bardzo mi pasuje aby w imieniu swoim za wpis anonima fanki Przeprosić naszą kochaną Irenkę,która jest dla mnie WZOREM pod wieloma względami.....
Rwijmy bez ..........Przepraszam Cię za los za łzy.........

14 listopada 2008 16:09 | Gosia NB

:((

To bardzo niemiłe takie opinie słyszeć...Znowu się zaczyna od nowa. . A jak głosy oddane? Fani czy Sympatycy, co ta za róznica... Kto głosował niech przyśle:))

14 listopada 2008 14:29 | Ola

"Ludzie, bądźcie dorośli " - napisał ktoś , kto podpisał swój post "Fani Ireny" . Właśnie, BĄDŹCIE DOROŚLI!". Nie zachowujcie się jak dzieci bijące się w piaskownicy o łopatkę. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego weekendu!

14 listopada 2008 13:38 | Basia

Hipokryzja

Prawda jest taka,że ten podział na fanów z fan-clubu i innych rzeczywiście jest. I na nic prostowania.

14 listopada 2008 13:28 | Fani Ireny

Piękne "małe rzeczy" wszystkich Fanów Ireny Jarockiej.

Przynajmniej na tej stronie postarajmy się skupic wokól Ireny i Jej całej twórczośći.Danielo nie ma w tym żadnego kłamstwa ani oszustwa,że ta strona powstała aby łączyc wszystkich a nie dzielić.Przykre jest to,że niektórzy tak ślepo idą drogą do nikąd zamiast wykazac się własną inicjatywą i mysleniem.Na początek moze pozbądzcie się swoich uprzedzeń i złamcie wszystkie chore zakazy jak na przykład ten o niewpisywaniu się na tę stronę czyli bojkot ze strony części obrażonych fanów z fc. Ludzie bądzcie dorośli.Tutaj nikt nikogo do niczego nie zmusza ale śmiesznym wydają się te ciągłe żale przeważnie jednej "strony".Nie macie o czym pisać? Nie macie swoich opinii o tej nowej płycie? Przecież tematów jest cała masa.

14 listopada 2008 12:16 | Dzidek

Nie rozumiem...

Danielo, piszesz: To jest strona IJ nie powinna być nasycona jadem nienawiści!!! Ale idziesz tą samą drogą pisząc, że są lepsi i gorsi, i że przynależność do FC to obciach. Nie rozumiem dlaczego tak piszesz. Ja nigdy będąc członkiem FC nie odczułem, żeby ktoś mnie traktował gorzej z tego powodu. Jeżeli tak czujesz to może przyczyna jest gdzie indziej. Może trzeba być bardziej otwartym na innych.