Intencją Księgi Gości jest wyrażenie szacunku dla Ireny Jarockiej, upamiętnienie zarówno jej dorobku artystycznego jak i osobowości artystki. Osoby pragnące zamieścić swoje wspomnienia związane z artystką, wypowiedzieć się na temat portalu lub wyrazić szacunek dla Ireny Jarockiej za całokształt jej dorobku, prosimy o przesłanie tekstu na: Jarocka@gmail.com.

Uzupełniamy stale materiały z życia Ireny na portalu IrenaJarocka.pl.
Brakujące materiały lub korekty prosimy o przesyłanie na Jarocka@gmail.com

9 listopada 2008 19:14 | info

Na pewno bliżej terminów koncertów pojawią się konkrety.

9 listopada 2008 18:40 | Ewcia

empik

Też byłam w Empiku i oczywiście było suuuuper :D Bardzo miło zaskoczyła mnie obecność tak wielu ludzi!! Tylko koncert trochę za krótki.. Pani Irena jak zwykle czarująca, płyta przepiękna a słodkie jej wydanie pyszne :)
Szkoda, że wcześniej nic nie wiedziałam o spotkaniu z p. Ireną po promocji w Empiku, tak to bym została :(
A wie może ktoś z Was w którym miejscu jest koncert w Warszawie?

9 listopada 2008 18:33 | Małgorzata

Artur jak zwykle rzeczowo i treściwie. Super.
Cieszę się, że Konrad tak odebrał moją relację, że oddałam chociaż namiastkę atmosfery. Dzięki.
Paulino - wiem, że szukałaś płyt Edyty Geppert. Szczególnie polecam ostatnią - "Nic nie muszę", chociaż tak naprawdę polecam wszystkie w zależności od nastroju, ale ostatni album jest naprawdę świetny. To tak na marginesie.
Miłego wieczoru!

9 listopada 2008 18:05 | ARTUR

To już po....

Rzeczywiscie Małgorzata oddała bardzo wiele z atmosfery wczorajszego dnia. Ja podobnie jak Ona nie dotarłem na czas do EMPIKU. Prosto z lotniska taryfą pognałem na Marszałkowską ale jak przekroczyłem progi salonu dobiegały już dzwięki przedostatniej piosenki Ireny.Wiele mnie ominęło ale mam nadzieję,że Ci ,którzy tam byli cały czas, podzielą się tutaj dokładniej swoimi przeżyciami jak tylko odpoczną po wrażeniach ,podrózach itp. Nie słyszałem niestety wywiadu jaki przeprowadził z IJ Marek Niedzwiecki-prowadzący imprezę,nie słyszałem nowych piosenek granych z zespołem ale załapałem się na ostatnią "starą" piosenkę.Jak Irena skończyła śpiewać a zespoł zaczął sie zwijać ze swoim sprzętem.Basia F.zaprosiła wszystkich na poczęstunek czyli torciki z piękną dekoracją dla każdego czyli jadalną mini okładką nowego CD.Był też duży tort? ciasto? sam już nie wiem ale wyglądało to bardzo ładnie.Każdy został poczęstowany dżemem truskawkowym,który stał się już jakby znakiem rozpoznawczym przeboju tytułowego czyli "Małych rzeczy". W czasie poczęstunku Irena udała sie do specjalnie przygotowanego miejsca aby podpisywac swoją nową płytę.Kolejka nie miałą końca i wciąż podchodzili nowi posiadacze tego krążka. Podpisywanie trwała znacznie dłuzej jak sama oficjalna promocja i mini recital. Wreszcie i ja dostałem dedykację na moim własnym egzemplażu od Gwiazdy.Na tym spotkaniu dostrzegłem Kasie Jamróz,Ilonę Europę,Jarosława Kukulskiego,Andrzeja Puczyńskiego,wieleu ludzi znanych z ekranu TV...no i oczywiscie była moja ulubiona Poetka czyli Edyta Warszawska,której dziekuje za wspaniałą dedykacje i autograf na tej płycie. Żałuje bardzo,że tak mało było okazji tym razem na rozmowę ale mam nadzieję,że w mniejszym gronie okazji do spotkań nie zabraknie.Tymczasem dziekuję po raz kolejny Tobie Edytko za wszystkie wzuszenia jakie dostarczyłaś mi i nam wielu swoimi tekstami i tym,że jesteś z Ireną...już na dobre :).Teksty Twoje i Jacka Cygana to ta sama mistrzowska półka.Tak samo jak tekst Kasi Jamróz. Po kilku godzinach wylądowaliśmy cała grupą "wybranych" w zarezerwowanym lokalu na prywatne spotkanie z IJ.Niestety chyba było nas tam zbyt wielu aby można było do woli porozmawiac ze wszystkimi i aby Irena mogła każdego zadowolic swoja obecnością.Dlatego wiele trzeba było nakrążyc aby choć odrobine pobyć blisko Gwiazdy. Tym razedm ja sie "nie nabyłem" dałem się nacieszyc Ireną innym fanom :),którzy specjalnie na tą okazję przybyli z daleka jak Dzidek,Juergen,Maciek i inni. Irena i jej najbliższa "drużyna" czyli Agnieszka i Basia były tak zmeczone kilkudniowym maratonem promocyjnym,że bez większych oporów puścilismy Je do domu aby choc troche odpoczęły przed następnym dniem.Irena Jarocka pożegnała sie z każdym osobiscie...i odjechała.Od rana znowu telewizja itp. Już w mniejszym gronie zmienilismy lokal ,w którym moglismy wreszcie sobie spokojnie pogadać o wszystkim.Nina,Ewa,Gosia (Łódzka),Benek,Juergen,Maciek , Dzidek tez ledwie żyli bo Wawce byli juz od piątku i odrazu szaleli na imprezie promocyjnej zamknietej,którą zakończyli rano.Miłą niespodziankę sprawili swoim pojawieniem się Lidka,Małgorzata i Wojtek (Voy),którzy na co dzień kibicuja Maryli R. Myślę,że czar i w ogóle poziom nowej płyty Ireny zaskarbi Jej jeszcze wielu nowych sympatyków...bo to niesamowita płyta! Miło było spotkać się i pogadać z Sylwią ze Slaska,młodziutką Pauliną,Moniką,Basią W z Grzegorzem,Ewą że Sremu.Oczywiście jak zawsze ogromną radośc sprawia mi każde spotkanie z Lisią Rodzinką w komplecie.Przy okazji mam nadzieje na nagranie z tej imprzey ...hehe. Bardzo sie cieszę,że poraz kolejny spotkałem się z Ewikiem,Darkiem i ich córką (mam nadzieję,że dzis też dobrze sie bawicie w Wawie). Nie wymienię tutaj wszystkich ale bardzo miłe to było spotkanie i pozostał wielki niedosyt...ale to może dobrze? Szczególnie dziekuję Irenowcom i Marylowcom za długie rozmowy... z Bajmowco-Irenowcami mam nadzieję na spotkanie już niedługo bo tym razem nie miałem okazji z Wami pobyć...Szczególnie pozdrawiam tutaj Gosię z Łodzi!. Pozdrawiam wszystkich wymienionych i niewymienionych.Zabrakło wielu fanów,którzy z różnych powodów nie mogli przybyć ale do nastepnego razu...i stawiam wszystkich niedzielną kawę Starbucks,którą obdarował mnie listopadowy św.Mikołaj...z Hanoveru :) Miłego wieczoru.

9 listopada 2008 16:25 | Konrad Z.

Dobra energia

Jestem osobą z boku i po przeczytaniu reportażu Małgorzaty czyję się tak jakbym był na tym spotkaniu w Empiku mimo, że jestem na drugiej półkuli. Nawet poczułem zapach serwowanego ciasta. Czuję się dobrą energię z tego reportażu. Tak, nie tylko my jesteśmy energią - wszystko co tworzymy niesie naszą energię - tą lepszą lub gorszą, ukajającą lub raniącą. Milość jest też tą magiczną formą energii. Jeśli coś czujemy, to na skutek wpływu energii. Bez wątpienia "Male rzeczy" jest dużą, dobrą i synergistyczną energią śpiewu p. Ireny, kompozytorów, tekściarzy, muzyków, i wszytkich fanów tych starych i nowych jak Voy czy ja. Jeśli w tej księdze zawita na zawsze tylko dobra energia, to z chęcia będę nie tylko słuchał dobrych dla mnie - energetycznych - piosenek p.Ireny, lecz z chęcią będę powracał do tej księgi by się doładowć. Pamiętajmy, że to co tu piszemy jest ENERGIĄ i pownno być tylko DOBRĄ energią, jak ta energia z "Małych rzeczy".
Pokój i Miłość z Wami.

9 listopada 2008 11:37 | Małgorzata

Miało tylko miło być, a tu miłość wyszła mi

Właśnie odespałam i mogę napisać...
Wczoraj było szalonym dniem. Najpierw decyzja o pozostaniu w domu, bo gorączka, kaszel, bo wszystko nie tak jak być miało; ale potem sms od Bogusi, że zdrowie najważniejsze, ale szkoda, bo dzień zapowiada się wspaniale...Zatem kilka tabletek, głęboki oddech i w drogę.
Podróż minęła spokojnie. Od słonecznego Opola, poprzez pochmurną Częstochowę, Piotrków zatopiony we mgle jak w mleku, po rozpogadzający sie Żyrardów. I w końcu dotarłam. Spóźniona, bo pociąg, bo droga nie ta, ale jestem. Już na parterze Empiku słyszę znajome dźwięki, więc szybciej, najszybciej jak się da podążam za dźwiękami. Niestety ominęło mnie słowo wstępne Marka Niedźwieckiego, czego niezmiernie żałuję, ale za to dane było mi usłyszeć utwory z najnowszej płyty "Małe rzeczy", między innymi utwór tytułowy, magiczne "Bądź mym Aniołem" oraz jak to określiła p. Irena przyszły przebój lata "No to co". Bardzo ucieszyły mnie dawne utwory przypomniane w kontekście nowej płyty, jak 'Nie wrócą te lata", "Ty i ja wczoraj i dziś" oraz ukochane "Odpływają kawiarenki". I tutaj się zatrzymam, bowiem podczas recitalu odśpiewana została poprzednia wersja i powrócił ulubiony fragment o zaszeptanych panu i pani, którego zabrakło w nowej wersji i przyznam, że jest to brak okrutny...Bowiem kawiarenki nawet te ze snu żyją dzięki ludziom i tym mniej lub ważnym sprawom, które giną w toni czarnych kaw; te słowa gdzie pojawia się tajemnicza para jest dla mnie sercem piosenki i jak dobrze, że to serce wciąż bije.
Reasumując recital mnie zachwycił, po pierwsze zupełnie innym odbiorem, które to wrażenie towarzyszy zwykle koncertom, ale również osobowością p. Ireny, ciepłem oraz poczuciem humoru, które ujęło mnie od razu. To ciepło, które nawet na odległość dotyka nas niewidoczną, bezpieczną dłonią.
Publiczność też dopisała, większość ludzi to wielbiciele p. Ireny, znali te stare piosenki, śpiewali i po recitalu pośpieszyli po najnowszą płytę; część osób przypadkowych, ale chyba też urzeczonych, bo kto podszedł bliżej, posłuchał, został już do końca.
A tuż po występie każdy mógł otrzymać bądź część ciasta, które tworzyła okładka najnowszej płyty, albo swój własny słodki kawałek "Małych rzeczy" w miniaturze. Przepięknie i profesjonalnie przygotowane spotkanie.
Bardzo ucieszyło mnie spotkanie z Edytą Warszawską autorką moich ulubionych kawałków z płyty oraz poznanie p. Agnieszki Pasternak. Naprawdę miło, że p. Irena ma wokół siebie takich ludzi - przesympatycznych, a do tego świetnych rozmówców.
I podpisywanie płyt i niesamowita kolejka, po płytę, po dedykację, po kilka słów. Moja pierwsza rozmowa z p. Ireną to zapoznanie dokonane przez Artura i parę słów, wśród których umknęło najważniejsze - że istotnie jestem w FC Maryli Rodowicz, ale najnowsza płyta p. Ireny zauroczyła mnie i stąd moja obecność. A p. Irena zrobiła na mnie ogromne wrażenie - wewnętrzną elegancją, uśmiechem i bardzo ciepłym przyjęciem. Po udanej promocji, udaliśmy się wraz z Artystką na kameralne spotkanie do pobliskiego pubu było to, myślę dla wszystkich, bardzo magiczna chwila. Co prawda ustawienie stolików nie pozawalało na wspólne biesiadowanie, ale p. Irena dosiadała się do tych dalszych stolików, podchodziła, alby z każdym zamienić chociaż słowo. To mnie zaskoczyło pozytywnie , ta troska o każdego z osobna, o to by nikt nie został pominięty. I tak nam minął wieczór przy odpływających stolikach w przyciemnionej prawie-kawiarence.
Później pożegnanie i do zobaczenia, mam nadzieję wkrótce.
Tak minęło pierwsze moje spotkanie z p. Ireną, spotkanie ważne i niezapomniane, pozwalające niecierpliwie myśleć o kolejnym.
I nocna podróż do domu, już spokojniejsza, pół-senna i z pamiątkami w postaci uśmiechniętych dedykacji oraz dwóch tic taców w kieszeni kurtki.
Bardzo dziękuję p. Irenie za wspaniały wieczór.
Bogusi - za opiekuńcze skrzydła i ciepło.
Ewikowi - przesympatycznej, uśmiechniętej osobie.
Arturowi - który zaskoczył mnie po raz kolejny, bo uaktywnił się jako lider w rozmowach. Każda grupa do której się dołączał automatycznie zasłuchiwała się w tym, co mówił. Ogromne dzięki za koleją ważna rozmowę.
Lidce - za ciepło, spokój i umiejętność słuchania.
Voy'owi - za rozmowę, jak zawsze godną zapamiętania.
I Wszystkim uczestnikom za mile spędzony czas. I... do zobaczenia.

9 listopada 2008 10:49 | Voy

empik

Tak, za wcześnie kliknałem "dodaj", a w dodatku całkiem "przez pomyłkę" :) więc będę dwa razy. Więc wybralem się, i to co zobaczyłem i usłyszałem... pełen zachwyt!! Bez zastanowienia kupiłem płytę (właśnie słucham - pierwszy raz). Gdy Artur mnie przedstawił Pani Irenie słowami: "To nowy fan" pomyślałem sobie przerażony: po co tak przesadza... ale on chyba zobaczył to coś, co widzę dopiero dziś (mimo obecności tej muzyki w moim zyciu od lat), że jest to coś absolutnie nieporównywalnego i niezastąpionego w moim życiu :) Pozdrawiam przy okazji fanów, tych poznanych już, i tych niepoznanych :) A szczególne życzenia dla Ewika!!

9 listopada 2008 10:45 | Voy

empik

Z pewną nieśmiałością... wybrałem sie wczoraj do EMPIKU. Jak by nie patrzeć - nie jestem fanem, raczej po prostu "otwartym słuchaczem".

9 listopada 2008 09:20 | Małgorzata

EWIK

Najserdeczniejsze życzenia tego, czego tylko sama sobie zażyczysz. Jesteś fantastyczną, ciepłą osobą - rozwijaj swoje pasje, pisz dużo i oczywiście życzę miłości, bo najważniejsza.

9 listopada 2008 04:38 | Małgorzata

A jednak pojechałam, byłam i przeżywałam. Jutro napiszę relację, a tymczasem uciekam spać. Dziękuję Wszystkim za wspaniały dzień, a szczególne podziękowania dla p. Ireny za ciepłe przyjęcie.

9 listopada 2008 04:36 | zachwyceni

Pieknie bylo

cudne popoludnie i wiecr w empiku.To prawdzwe swietobylo.

8 listopada 2008 21:34 | 13081946

Podziękowanie

Irenko dziekuję za uroczy wieczór w MPiK.Długo czekałam na płytę i jest.Jest cudowna .Dziękuję za chwile szczęścia.Dziękuję Bogu dał nam Ciebie J.K.

8 listopada 2008 14:03 | @@@@@

ciekawe czy marysia będzie dziś w warszawie i czy plytka jej sie podoba?

8 listopada 2008 12:08 | Bogusia L

Irena w Złotych Przeboajch

Irena jest u MN

8 listopada 2008 11:27 | Bogusia L

Malgorzato bardzo zasmucil mnie Twój telefon z rana.Szybko zdrowiej i gdzieś do zobacznia.
Renatko Tobie szczególne pozdrowienia ślę z Warszawy.
Od rana smutne mam telefony i wiadomości.....(((
Miłego dnia .

8 listopada 2008 07:38 | Małgorzata

No i nie pojechałam, a tak bardzo chciałam być Wami.
Fatalnie sie czuję i trochę boję się tak daleko jechać.
Tym co będą dzisiaj - świetnej zabawy!

8 listopada 2008 01:00 | Renata

Pozdrawiam Wszystkich najcieplej z Holandii, niestyety nie moge przyjechac na jutrzejsza promocje. Strasznie Wam zazdroszcze, ze jestescie tak blisko tych fajnych zdarzen, zycze wszystkim swietnej zabawy i prosze piszcie szybko o wrazeniach!! Renata

7 listopada 2008 22:52 | jozek

data!!!

Wybaczcie mi nietakt. Zupelnie zatracilem sie juz w datach i bylem przekonany, ze to dzisiaj promocja plyty. Winne sa te zmiany dat Nie snobism. Czekalem na wiesci a to jutro. czekam wiec do jutra i tez bede z Wami. Moc usciskow dla Wszystkich. Jozek

7 listopada 2008 22:43 |

3 miejsce to nie tragedia,ale po 1 w zeszłym tygodniu to niedosyt.

Cieszmy się z promocji i nie zaprzestańmy głosowań.

7 listopada 2008 22:24 | Bogusia L

3 miejsce ...

Jestem już w Warszawie i jest mi bardzo przykro z 3 miejsca na LPMN po raz kolejny pytam się gdzie fani byli w tym szczegolnym tygodniu.Jak sie pokażemy w Empiku?
Do zobaczenia jutro w Empiku.

7 listopada 2008 20:15 | Małgorzata

Nie wszyscy, nie wszyscy, ja wyruszam jutro rano o 6.00. O ile mnie nie złamie.
Już się nie mogę doczekać.
Dzięki za link z winylami chętnie poszperam.
I witam Lidkę bardzo szczególnie. I pozdrawiam wszystkich!

7 listopada 2008 20:06 | jozek

JAK BYLO?????????

Czy ktos mi opowie jak odbyla sie promocja???? Czy uslyszeliscie ten lomot????? Moze jakis film z imprezy na stronie dla nieobecnych? Pozdrrawiam. J
Wcale nie mam ochoty sie wymigac od rozowego, Arturku. Przeciwnie!!!!!

7 listopada 2008 19:56 | antonow

Jakos tak cicho sie zrobilo?!

Chyba wszyscy sa w drodze do W-wy.
A ja znalazlem ciekawa strone z plytami winylowymi - skladankami gdzie znajduja sie piosenki Ireny :
http:winyle.kppg.netiz.pl/wykon.php?art=1130&prf=2

7 listopada 2008 19:56 | Lidka

Jeszcze o płycie

Z różnych powodów dopiero od wczoraj mam CD „Małe rzeczy”. Słucham i słucham, przestać nie mogę...
Uwielbiam moment kiedy długo wyczekiwaną płytę wkładam do odtwarzacza i poznaję kolejne piosenki. Zawsze było tak, że już po pierwszym przesłuchaniu miałam swoje faworytki i piosenki lubiane mniej, bardziej lub wcale. Jakoś tak było, że piosenki, które zachwyciły w pierwszej chwili, pozostały ulubionymi już na zawsze, i odwrotnie – nigdy nie polubiłam tych, które nie przypadły mi do gustu na dzień dobry. Tymczasem w przypadku „Małych rzeczy” (po raz pierwszy) wszystkie piosenki mnie urzekły.
Naprawdę nie umiem wybrać tej najbardziej ulubionej, a próbowałam słuchając tyle razy. Piękna, dopracowana w każdym calu płyta! Jedynie stare piosenki nagrane na nowo jakoś nie pasują mi do całości. Od pewnego czasu niektórzy artyści na kolejne swe płyty nagrywają stare utwory. Nigdy nie byłam przekonana do tych pomysłów. Podobno słuchacze (ja na pewno) zdecydowanie wolą pierwsze wersje przebojów, których każdy dźwięk znają na pamięć. Wolałabym zamiast znanych hitów usłyszeć dwie nowe piosenki, których nigdy nie za dużo. To tak na marginesie... Ogólnie płyta wspaniała, okładka jeszcze piękniejsza niż na zdjęciu, gdzie nie widać niuansów technicznych. Pani Ireno, dziękuję, gratuluję i życzę wielu sukcesów związanych z tym krążkiem i nie tylko.

7 listopada 2008 13:51 | ARTUR

przedpromocyjnie....

Jóżek to będziemy niepocieszeni...a z tego różowego" to się i tak nie wymigasz.To nosi Ciebie poswiecie ładnie. Mam nadzieję,że i ja w końcu zawitam do Kraju Środka i dawnej kolonii brytyjskiej,która juz traci pewnie ten charakter jaki jeszcze nie tak dawno miała? Lista gości na promocji wydaje się znakomita choc pewnie wielu z Was rozsiani i bardzo zajęci w ten weekend zabraknie. Pozdrawiam i do zobaczenia.

7 listopada 2008 11:04 | Bogusia L

KOchani "urwalam" się z pracy ,jeszcze pogłosuje,poczytam i w droge ruszamy.
Darek ja mam dużą rodzinkę w Twoim województwie i możliwe,że ją odwiedzę.
Józek napewno pomyślimy o nieobecnych w Empiku.
Pozdrawiam wszystkich.

7 listopada 2008 09:49 | jozek

Kochani, nie moge byc z Wami dzis w EMPiKu ale musle o Waszej radosci i dziele ja. Jesli uslyszysie wielki lomot podczas uroczystosci nie obawiajcie sie!!! To tylko moje serce zamanifestuje moja przy Was obecnosc. Sciskam serdecznie wszystkich. Edyte specjalnie... wiesz jak Edytko.... No i uklony dla Pani Ireny dajacej nam tyle radosci. Jeszcze wczoraj Jej, a moje ulubione piosenki biegaly po ulicach Hong Kongu! Niezly zasieg, co? Jeszcze raz pozdrawiam. Bawcie sie setnie!!! ( nie znaczy po setce). W takim razie bawcie sie SZAMPANSKO!!!!! Artur, ten rozowy na inna okazje wiec....Jozek

6 listopada 2008 22:53 | ARTUR

Kamo...

Masz rację,że mozemy sie róznic we wszystkim ale na pewno jednoczy i skupia nas wszystkich tutaj Irena Jarocka. Tego sie trzymajmy a róznijmy się i dyskutujmy ,spierajmy się pamietając oczywiście kogo goścmi tu jesteśmy.Pozdrawiam Ciebie i wszystkich życzliwych.

6 listopada 2008 21:26 | Bogusia L

My rodzinnie już jutro ruszamy na "podbój" stolicy.Spakowałam już sobie najważniejszą rzecz czyli moją ulubioną nową płytę Ireny Jarockiej "Małe rzeczy" aby zdobyć autograf naszej Gwiazdy i nie tylko.....
Jutro pewnie na czacie sobie jeszcze porozmawiacie po ogłoszeniu wynikow LPMN...oby było znowu 1 miejsce...
Miłego wieczorku a moim przyjaciołom udającym się już do Warszawy szczęśliwej podróży.
Pamietajcie o głosowaniu,lista na www.dzidek.cal.pl

6 listopada 2008 21:24 | Maciek - Freiburg

8 XI 2008

Witajcie Drogie Ludki!Ameryka po wyborach, a Polska przed promocja nowej plyty Ireny Jarockiej...Tak! Jest fajnie! Z tego co tu mozna przeczytac do EMPiku zawita wielu fanow. Wielu z Was jest juz w drodze do Warszawy albo juz siedzi na przyslowiowych walizkach... Emocje rosna!Bedzie jeszcze cieplej, tymbardziej, ze tajemnica jest to jaki charakter przybierze spotkanie promocyjne. Mowi sie, ze bedzie wiele atrakcji i niespodzianek. Tego wszystkim uczestnikom warszawskiego spotkania z Pania Irena najserdeczniej zycze ;-) Pozdrawiam serdecznie! Maciek

6 listopada 2008 20:55 | nowa strona

4 listopada minął DRUGI miesiąc nowej strony Ireny Jarockiej.

To dopiero dwa miesiące a już tyle się tutaj wydarzyło.

6 listopada 2008 20:52 | Małgorzata

Witajcie,
Moniko czuję sie troszkę lepiej, mam nadzieję, że jutro odżyję.
Rozmawiałam dzisiaj z Bogusią i szykuję się do Warszawy (najwyżej jak będę sie czuła średnio to wcześniej pojadę). Nie mogę się doczekać spotkania z Wami: Arturem, którego znam i wszystkimi świetnymi osobami, które znam tylko z wpisów.
Pozdrawiam.

6 listopada 2008 19:40 | Monika

Od premiery do premiery

Miłego wieczoru wszystkim,miejmy nadzieję,że w sobotę będziemy cieszyć się z wielu rzeczy,także z obecności naszej ulubionej piosenki na lp3.
Dla mnie to sobotnie popołudnie w Empiku będzie szczególne,to tam po raz pierwszy na żywo rok temu usłyszałam naszą Gwiazdę.
Małgosiu jak zdrówko?Trzymaj się cieplutko.

6 listopada 2008 15:34 | LPMN

Złote Przeboje-Lista Przebojów Marka Niedzwieckiego!

Fani kochani musimy utrzymac PIRWSZĄ pozycję "Małych rzeczy" w ten piątek! Chyba nikt sobie już nie może wyobrazic aby na premierę tej cudownej płyty mogło być inaczej?. Głosujmy ,logujmy się jeśli jeszcze ktoś tego nie zrobił,zachęcajmy innych zyczliwych znajomych itp.

6 listopada 2008 14:33 | Sylwia S.

Listy przebojów

No od wczoraj jest juz lepiej z głosowaniem na listach - ale to wciąż mało ..... kto jeszcze nie zagłosował ma czas do jutra. Taka "mała rzecz" - głosowanie, a ile może sprawić radości szczególnie gdy efekt tego jest widoczny na listach.
W sobotę premiera płyty w Warszawie - to dopiero wydarzenie! Zróbmy wszystko, żeby ten wyjątkowy dzień był jeszcze bardziej radosny. GŁOSUJMY i piszmy meile na wszystkie rozgłośnie.......
Basiu wierzę, że uda się nam przebić na liście trójki i wszystkich innych też.
Pozdrawiam bardzo gorąco Panią Irenkę , Agnieszkę i wszystkich zaglądających tu na stronę

6 listopada 2008 08:27 | Bogusia L

kierunek Warszawa..

Juergen to masz to co ja i wielu z nas piszacych i "zerkających" tu codziennie.....kierunek Warszawa......Empik
Znikam pod parasolem do pracy.
Pozdrawiam Irenkę,Agnieszkę i wszystkich odwiedzających tą stronkę.

6 listopada 2008 08:10 | juergen

"Male rzeczy" na listach przebojow!

...zdazylem jeszcze na szybko poglosowac, mysle ze do soboty bedziemy nie tylko My, ale i "Male rzeczy" blyszczec wszedzie, gdzie sie tylko da. Dochodzimy teraz razem na szczyt takiej gory, ktora wspolnie usypalismy nie tylko dla malych, ale i dla wielkich rzeczy;-)
Pani Irenie gratuluje nowego Prezydenta;-)
A teraz patrze juz w strone Warszawy...

6 listopada 2008 08:04 | juergen

"Male rzeczy" na listach przebojow!


5 listopada 2008 21:21 | Basia F

Polskie Radio PR3 Trójka

Zbliżamy się do decydującego dnia naszych wzmagań na listach przebojów. Ze "złotymi przebojami" poradziliśmy sobie rewelacyjnie i mam nadzieję, że jeszcze przez jakiś czas uda się nam tę lokatę utrzymać. Jeśli chodzi o pozostałe notowania, to efekty są różne.Mamy jeszcze trochę czasu, aby podnieść pozycję "Małych rzeczy" w innych rozgłośniach. Dotyczy to również Trójki, gdzie nasza piosenka jest w propozycjach.Warto więc pomóc jej wejść na listę i możemy to zrobić pisząc maile na adres: lp3@polskieradio.pl
Życzę wytrwałości i do miłego spotkania już w najbliższą sobotę.

5 listopada 2008 21:02 | FanekO

OOOOOOOOO ale tu dużo fanklubowiczów przybyło!!!!!!!!Zdecydowanie lepiej teraz wygląda KG z nowymi ludzmi.Ekstra że coraz więcej nas tu jest.Głosujmy i popierajmy co piękne!!!!!!!!!!!